Moi mili goście :)

niedziela, 28 grudnia 2014

Welcome to the Jungle

To moja pierwsza chusta robiona w poprzek, z rzędami skróconymi. Wzór "Welcome to the Jungle Shawl" Iwony Eriksson wygrałam na 200-tnym Spotkaniu Robótkowym na FB. Trochę się obawiałam, czy podołam, ale wzór jest dobrze rozpisany - trzeba go dokładnie czytać, obejrzeć filmiki poglądowe i dzierga się samo. Iwona obiecywała pomoc, ale w sumie poradziłam sobie sama, rzędy skrócone wcale nie są takie straszne, jakby się mogło wydawać :)


Chustę robiłam z Rico Design Merino DK (50 g - 120 m) w kolorze petrol. Zużyłam ok. 220 g tej wełenki i wyszedł mi szal o wymiarach ok. 170 na 43 cm.




Do tej pory byłam praktyczna, jako markerów używałam podkładek, śrubek, pierścionków, ale jakiś czas temu kupiłam sobie markery od Chmurki i jestem nimi zachwycona, ślicznie przechodzą z druta na drut, nie spadają, bajka :)


Na Gwiazdkę dostałam jeszcze nowy komplet markerów do Iwony, teraz mogę dziergać na całego!


Środek chusty jest robiony ściegiem francuskim (same oczka prawe), ale dół jest wykończony efektowną koronką i warkoczem. Zakończenie pięknie się układa  podczas drapowania chusty na szyi.


Tym razem do blokowania wykorzystałam specjalne szpilki KnitPro. Zwykłe nie zawsze dobrze się sprawują, kiedy mocno naciągamy lace'ową chustę. Tutaj akurat naciąganie nie było tak bardzo konieczne, ale sprawdziłam, że szpilki są OK i szczerze mogę je polecić.



Chustę specjalnie zrobiłam z grubszej włóczki, żeby z powodzeniem mogła zastąpić zimowy szalik.








No i okazało się, że byłam bardzo, ale to bardzo grzeczna, w Wigilię pod choinką znalazłam jeszcze obiektyw - jasną stałkę - Nikkor 50 mm 1:1.8 :))) Zdjęcia w byle jaką pogodę nie są już takie straszne!

niedziela, 21 grudnia 2014

Święta, święta

Czas pędzi nieubłagalnie, już za 3 dni Wigilia... choinka kupiona, zaraz pędzę lepić uszka i robić kruche ciasteczka, jakoś nigdy nie byliśmy fanami pierników... Dekoracje w większości będą z lat poprzednich. Z nowych ozdób pojawił się tylko wianek na drzwi.


Świeży podkład kupiłam w kwiaciarni, reszta pochodzi z odzysku, stare bombki hawajsko-złote, wciśnięte kiedyś przez rodzicielkę - teraz używam tylko białych, albo srebrnych ozdób choinkowych. Żołędzie z jesiennych spacerów, orzechy, laski cynamonu.



Inspirowałam się wiankiem otrzymanym w zeszłym roku od Kamili. Mój wianek wyszedł całkiem podobny, choć ten efekt nie był do końca zamierzony :)




W tym roku byłam grzeczna i prezenty dotarły jeszcze przed świętami.


Wełenki w moich ulubionych kolorach oraz zgrabny samograj do sypialnio-pracowni.


Radosnych, rodzinnych Świąt Kochani!!!

piątek, 5 grudnia 2014

To i owo

Ostatnio powstają same drobiazgi... woreczki i kartki.







Zrobiłam pierwsze kartki świąteczne, w tym roku stawiam na prostotę :) Filcowe choinki kupiłam w Empiku.


No i już rozpoczęliśmy sezon na fondue i grzane wino :)

niedziela, 23 listopada 2014

Monogramy

OK, tylko napiszę, że i mnie w końcu dopadło blogowe znużenie. Brakuje mi światła i słońca, nie mam ochoty, ani warunków na robienie sensownych zdjęć w domu - nie lubię lampy błyskowej. Wydziergałam swoje pierwsze mitenki, poszły do koleżanki bez focenia, jak się ulituje i zrobi jakieś zdjęcia, to może kiedyś pokażę...
Haftuję nieśpiesznie monogramy na lnie... to zawsze sprawia mi przyjemność i zapewnia wyciszenie.


Udało mi się kupić ostatnio w Empiku książkę "Charted Monograms for Needlepoint and Cross-Stitch" Rity Weiss zawierającą przepiękne pary inicjałów z 1900 roku.


Na 40 stronach znajduje się 350 monogramów, kilka koron i małych alfabetów. Inicjały można komponować dowolnie, choć wymaga to dodatkowej pracy.




Trafiłam kiedyś na skan tej książki w internecie, potem próbowałam ją kupić na angielskim e-bayu, ale udało się zupełnie przypadkiem w Empiku.


Najprościej haftuje się gotowy zestaw inicjałów, jak powyższe S.N., ostanie I.E. wymagało trochę kombinacji i projektowania.


Monogram ma wielkość 70 na 61 krzyżyków, haftowałam go na białym lnie ze Świata Lnu. Wybrałam muliny DMC o nr 777 i 3687.






czwartek, 23 października 2014

Poduchy


Znowu zmalowałam poduszki. Szarą obiciową bawełnę z lnem kupiłam na Allegro. Ornament z szablonu odrysowałam na materiale i pomalowałam białą farbką do tkanin.



Poduszki mają rozmiar ok. 50 na 50 cm. Z tyłu są zapinane na zamek.