Moi mili goście :)

czwartek, 25 września 2014

A New Hope

U nas w domu wszyscy jesteśmy fanami Gwiezdnych Wojen. Kiedy szukałam jakiegoś wzoru na kartkę urodzinową dla Patryka, znalazłam pikselowe postaci z IV części serii  - "Nowa nadzieja". Nie będę ukrywać, że od wieków kocham się w Harrisonie Fordzie i w tej właśnie części lubię go najbardziej - Wasza Kultowość i takie tam :)


Haft na lnie naturalnym - 44 na 80 krzyżyków, mulina DMC 2 o 2 - własny dobór kolorów. Najmniej udaną postacią w tym wzorze jest 3PO, a ja jeszcze skusiłam się na wyszycie robota złotą nitką... To był z pewnością błąd, może kiedyś go spruję i wyszyję ponownie żółtą muliną.





A propos polskiego lnu, odwiedziłyśmy ostatnio z przyjaciółką sklep firmowy Świata Lnu w Kamiennej Górze. Wróciłam z 3 m białego lnu do wyszywania i kawałkiem siatkowego lnu w kolorze lawendowym.


Przeżyłyśmy coś na zasadzie "Sezamie otwórz się", dziewiarki, które wchodzą do sklepów z włóczkami z pewnością wiedzą o co mi chodzi :) Len we wszystkich możliwych postaciach i kolorach...








Wszystko można dokładnie pooglądać i pomacać, choć nie wszystko oczywiście nadaje się do wyszywania. Rozczuliły mnie wąskie rolki lnu na kuchenne ściereczki, a oczami wyobraźni widzę już kolejne lniane letnie sukienki :)
Gorąco polecam to miejsce, sklep oczywiście sprzedaje też przez Internet i Allegro, ceny na większość materiałów to 38 zł za mb - szerokość 1,5 m.
Siateczkowy len od razu przerobiłam na lawendowe woreczki.


35 komentarzy:

  1. Haftami w Twoim wykonaniu zachwycam się zawsze:) A dziś jeszcze urzekły mnie te wspaniałe woreczki- aż żal chować takie cuda do szafy;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A myślałam, że z producentami polskiego lnu jest kiepsko, a tu proszę kolejny. Sklep fajnie zaopatrzony :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez mamy rodzinnego bzika na Gwiezdne Wojny i serię Władca P. A do filmów, klocków lego, puzzli, koszulek i innych tego dodatków typu gadżetów dokładają moi chłopacy jeszcze gry na PSP i PSIII, brrr
    Ale haft po raz pierwszy widzę z tym motywem :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak - Władca Pierścieni i Hobbit i Indiana Jones - bo wiadomo - Harrison Ford :)
      Patryk w przedszkolu namalował Gwiazdę Śmierci i był zbulwersowany, że Pani nie wie o co chodzi :) To przecież klasyka SF :)

      Usuń
  4. Mialam podobne odczucia po wizycie w Lnianym sklepie w Żyrardowie.
    Pomysł na haft jest bardzo oryginalny...no i H.Ford....:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moi chlopcy tez byliby zachwycenie hafcikiem:) A ja bylabym zachwycona, gdyby kolo mnie byl taki sklep z polskim lnem:) Z pewnoscia wejde do sklepu internetowego, pozdrawiam serdecznie i milego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. już byłam w sklepie-kilka tkanin bardzoooooo mi sie spodobało:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Klasyka SF - coś niesamowitego na xxx, Jesteś niesamowita ;) Sklep już chodzę oczyma wyobraźni po sklepie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. och ach !! tyle wspaniałosci :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam moje pierwsze "Gwiezdne Wojny"! Ale to było przeżycie!
    Kocham len :) , może kiedyś odwiedzę ten sklep?

    OdpowiedzUsuń
  10. Len piękny:) ale Gwiezdne wojny ekstra, też kocham się w Harrisonie Fordzie i nie mogę się doczekać następnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gwiezdne Wojny są super;)Och gdybym ja miała taki sklep obok Siebie.....mhhhh......;)Pozdrawiam cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny ten hafcik :) Ja w tym stylu mam zamówiony obrazek z postaciami z "Doctor Who" :D
    Co do Harrisona Forda to oglądałam, a raczej słuchałam przy hafceniu :). Ach Indiana <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem doskonale Twoje wejście do sklepu . Ja tak mam gdy wchodzę do dobrej pasmanterii . Zawrotu głowy się dostaje , chciałoby się kupić wiele a często funduszy mało. Haft piękny i jak dokładnie policzyłaś krzyżyki. Ja w hafcie przy Tobie jestem amatorką ale próbuję nieustannie. Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hafcik widziałam jak się tworzył. W sam raz dla fanów... A "Twój Sezam" lepszy od tego co miał Alibaba...

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny hafcik. Wybór lnu rzeczywiście oszałamiający. pozdrawiam ciepło Asia

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny hafcik. Ja nie haftuję, a mimo to, kiedy odwiedzałam sklep firmowy fabryki lnu w Żyrardowie, robił na mnie ogromne wrażenie, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Sklep z lnem, super. Właśnie zamierzam totalnie zmienić kolorystykę w pokoju, przyda się :)

    OdpowiedzUsuń
  18. świetny hafcik,,,a zdjęcia z sklepu,no ahhh...przynajmniej pooglądam

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo fajny pomysł na taki haft, widzę, wyszło świetnie i wcale nie widzę żeby 3Po był gorszy.

    a co do lnu, to w takim sklepie pewnie moznaby majątek zostawić:)

    życzę udanego weekendu, papa

    OdpowiedzUsuń
  20. jeśli kupiłaś to na pewno dobrze go agospodarujesz, ja tez lubie takie zakupy

    OdpowiedzUsuń
  21. fajnie to wyszło ,j fanką Gwiezdnych Wojen nie jestem , ale podziwiam Waszą miłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jej jaki fajny prezent dla rodzinki, która lubi jedne film - świetny pomysł:)
    Zaczęłam się zastanawiać, kogo mogłabym wyhaftować dla nas..
    Koniecznie muszę wpaść do tego sklepu w Kamiennej Górze, jak będę u siostry w okolicach Wałbrzycha, to mam do Kamiennej "rzut beretem" pojadę na 100 %. - dziękuję Ci za namiar !

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja właśnie szukam lnów rozmaitych na zasłonki i poszewki i się zastanawiam, dlaczego lnu w stacjonarnych sklepach jak na lekarstwo... - dzięki za namiar! Fajnie by było pomacać tkaninki wszystkie po kolei osobiście, no ale cóż, pewnie skończy się na zakupach internetowych.,
    Hafcik zarąbisty, nawet ten złoty robot jest fajny :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. O kurcze, znalazłaś mini raj! :) Bardzo fajny obrazek :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Po pierwsze musze napisac ze uwielbiam sklepy z tkaninami :))))
    Swietny hafcik :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Ola padłam ... toż to rewelacja !!! Niech moc będzie z Tobą !!!!
    Pozdrawiam dom pełen fanów GW :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super ! Jako wieloletnia fanka GW mam obowiązek wyhaftować coś w tym klimacie ;) Bardzo ładnie wygląda całość, szkoda tego złotego pruć !
    A lnu ciekawa jestem bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajny hafcik, też mam fanów GW w domu... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Cudo! Ja również należę do fanów "Gwiezdnych Wojen", och taki haft to ja bym powiesiła na głównej ścianie w domu! :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny sklep, oj można tam poszaleć. Ja ostatnio też zakupiłam nasz krajowy do przetestowania.

    OdpowiedzUsuń
  31. Na Dolnym Śląsku w przeszłości było wiele zakładów - fabryk produkujących wyroby z lnu. Walim produkował obrusy , ściereczki i inne i wysyłano je nawet do Australii. Jeszcze kilka mi pozostało np. obrusów z mereżką , haftowanych. Uwielbiam len. Ostatnio chciałam kupić cioci prezent urodzinowy - obrus z lnu. Nachodziłam się od sklepu do sklepu i w ofercie był tylko poliester. Nie kupiłam bo to przecież plastyk. Wybieram się zatem do Kamiennej Góry oraz Mysłakowic koło Jeleniej Góry bo tam są sklepy oferujące obrusy z lnu.Szkoda , że sklepów z naszym pięknym lnem jest tak mało.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz :)