Moi mili goście :)

czwartek, 24 kwietnia 2014

Magnolia - pierwsza odsłona

Zaczęłam wyszywać w marcu, nieśpiesznie, z dużą przyjemnością, bo to projekt z serii "cieszy mnie każdy nowy krzyżyk". Haft już teraz robi wrażenie, a nie ma jeszcze podcieni, ani backstitchy.


Na jasnym Belfaście wyszywa się wspaniale, krzyżyki są równiutkie. Wzór zaczęłam robić od środka.


Przygotowałam sobie sorter z oznaczeniem nr mulin DMC i symbolami ze wzoru. W sorterze parkuję niewykorzystane nitki z igłami. Zrobione krzyżyki, żeby się nie pomylić, zamalowuję na schemacie markerem.







 
I jeszcze kolejny ustrzelony przez okno balon. To będzie teraz częsty widok, w Świdnicy działa Klub Balonowy. Nie zdawałam sobie sprawy, że balony są takie ogromne. Ten przeleciał nad moim domem. Klusek był wyraźnie poruszony :)

 

piątek, 18 kwietnia 2014

Wianek wielkanocny

Przygotowania do Świąt idą mi w tym roku zadziwiająco gładko i spokojnie. Organizuję pierwszy dzień Świąt dla najbliższej rodziny - sześć osób na śniadaniu i obiedzie, przy dwudziestce przyjaciół i znajomych na nasze urodziny, to pestka przecież... Wszystko pod kontrolą, można nawet powyszywać i poblogować. 
Powstało kilka dekoracji, w tym wianek na drzwi.


Wczoraj wybraliśmy się z Patrykiem na długi spacer po świdnickich parkach. Znaleźliśmy mech i gałązki na wianek. Ścinałam nikomu niepotrzebne bukowe samosiejki, tylko one nie mają jeszcze listków. W domu za radą Mamonka namoczyłam gałązki w wodzie. Zrobiły się plastyczne i można było uformować koła. 


Miały powstać dwa wianki, ale gałązek wystarczyło tylko na jeden. Na podstawowe koło nawijałam pojedynczo gałązki nie używając już drutu i szczypiec. Do ozdabiania wianka wykorzystałam zeszłoroczne zajączki, mech, szyszki, skorupki jajek. Przyklejałam je pistoletem do kleju na gorąco.






U nas w domu nie ma tradycji robienia sobie wielkanocnych prezentów, ale jestem szczęściarą, do której kilka zajączków jednak przykicało:
- od Eli:


- od Olgi:


- od Kasi:


Kasia narysowała mi ołówkiem przepiękny kwiat orchidei. To naprawdę wyjątkowy prezent, za który serdecznie dziękuję i zgodnie z zasadami podam dalej (coś od siebie) do dwóch pierwszych osób, które zgłoszą się do zabawy komentarzu.

- sobie na zajączka sprawiłam wełenkę - powstanie wiosenna Gail


Cudne kartki od Sabiny i Marioli rozgościły się na kredensie.


W tym roku wszystkie pisanki są niebieskie.



Wesołych Świąt !!!