Użyłam Lace Dropsa w kolorze szarym (zużycie ok. 75 g) i turkusowym (zużycie ok. 70 g). Zamiast zalecanych drutów 3.00 mm, robiłam na drutach 3.5 mm, bo na takim rozmiarze zwykle dziergam z lace'owej wełenki i chusta wyszła przeogromna, 220 na 90 cm.
Paseczki są robione ściegiem francuskim, ażur - ptasie oczka, jest formowany rzędami skróconymi. Całość robi się bardzo przyjemnie. Rzędy garterem nie wymagają żadnej uwagi - typowa robótka telewizyjna.
Polubiłam pikotkowe zakończenie chusty.
Dzisiaj skończyłam test innej chusty i przewinęłam wełenkę na kolejny projekt. Jutro wyjazd z przyjaciółmi do Czech. W końcu zrobiło się słonecznie. A jak tam Wasze majówkowe plany?
fenomenalna! jestem nią zachwyconą!
OdpowiedzUsuńAleż delikatna mgiełka Cheniu! Uważam,że niełatwa w robocie,bo taki rzadki ażur jak się pomyli,to umarł w butach,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie mamy planów co do majówki jeszcze. Chusta przepiękna! Poległabym na takim projekcie!
OdpowiedzUsuńAleż cudo!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona. Przepiękna !
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się dobór kolorów. Właściwie, to wszystko mi się podoba.
Moja majówka, to głównie "wypoczynek" w ogródku.
Pozdrawiam.
Przepiękna chusta i kolor i kształt, wzór. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCudna Olu!
OdpowiedzUsuńCudowna! Jak mgiełka o poranku!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna chusta !!!
OdpowiedzUsuńpiękna, przywodzi na myśl lato nad morzem :)
OdpowiedzUsuń