Kardigan Lucille Amanity robiłam jeszcze dłużej niż ostatni szal... Projekt rozpoczęłam w lipcu 2017, a skończyłam w sierpniu 2018.
Zachwyciłam się szarą wersją Magdy na Dniu Publicznego Dziergania we Wrocławiu w czerwcu 2017. Wełna Malabrigo Sock w cudnym zielono-granatowym kolorze Solis, to zabytek zakupowy jeszcze z 2014 roku - byłam raz na spotkaniu robótkowym w Magic Loop ;)
Sweter - rozmiar M robiłam na drutach 3,75 mm, zużyłam 311 g wełny. Dół zakończyłam szybciej niż we wzorze. Robótka towarzyszyła mi na różnych wyjazdach i wycieczkach przez cały rok.
A teraz bardzo lubię nosić efekt końcowy. Sesja zdjęciowa na dwa Nikony przy odnowionym placu przy ul. Wałowej w Świdnicy.
Prześliczny kardigan :) Czasami tak bywa że coś musi nabrać mocy by zostało stworzone ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajny. Pasuje Ci ten kolor.
OdpowiedzUsuńSuper w nim wyglądasz . Kardigan jest bardzo praktyczny i zawsze ponadczasowy. Pięny kolor włóczki. Męczyłaś się z nim długo , ale warto było . Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUroczo razem wyglądacie:)
OdpowiedzUsuńDługo dzierganie trwało, ale efektownie wyglądasz w tym sweterku, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper ....Masz zdolne łapki...Ja kiedyś coś tam robiłam ale to już historia....Pozdrawiam gorąco...
OdpowiedzUsuńŚwietny - i wykonanie, i ten świetlisty kolor. Pięknie w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńNiektóre udziergi muszą chyba odczekać swoje (a nawet być o krok od sprucia, miałam taki przypadek, teraz go kocham miłością wielką).
Śliczny kardigan, ładnie wam razem 😍
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek, pasuje ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kardigan. Ma super kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Piękny jest <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńUPLAY365
pussy888