Moi mili goście :)

poniedziałek, 25 marca 2013

Haft krzyżykowy na lnie

Odkąd zaczęłam swoją przygodę z haftem krzyżykowym, urzekają mnie prace na lnie. Są takie szlachetne i piękne... niedostępne dla zwykłych śmiertelników, bo niby jak można haftować według wzoru, kiedy nie ma wyraźnych krateczek i dziurek? Len zamówiłam u Joasi jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia, ona nie ma problemów z haftem na lnie, napisała mi - musisz zacząć, dziurki same się znajdą. Długo nie umiałam się odważyć, len leżał sobie w szufladzie i czekał cierpliwie. W lutym oczarowały mnie jajka reliefowe Mamonka, umówiłyśmy się na prywatną wymiankę, ja chciałam jajka, ona niespodziankę. No i miałam zgryza... żadnej podpowiedzi, ulubionego koloru. Stwierdziłam, że na pewno zrobię jakiś inicjał, bo to mój chyba już sztandarowy twór... potem przypomniałam sobie o lnie i zaczęłam wyszywać "J":






Faktycznie jak się zacznie, to potem idzie nawet sprawnie. Wyszywałam dwoma nitkami białej muliny DMC, co dwie nitki osnowy. Haft nie wychodzi tak równiutko jak na kanwie, bo nitki w lnie nie mają jednakowej grubości.


Są fragmenty, kiedy byłam już zmęczona i widać, że haft jest trochę koślawy, ale generalnie jestem bardzo zadowolona z efektu i wiem, że jeszcze wrócę do takiego haftowania. 
Z lnu powstał woreczek na bieżące robótki Joasi.


Do kompletu dorobiłam biscornu - kanwa 20, szara mulina DMC nr 318.




I woreczek z lawendą, który pokazywałam już wcześniej.


I całość wymianki, z karteczką, która się spodobała Mamonkowi.


A ja dostałam takie cudne jaja (te reliefy to mistrzostwo świata!) i urodzinowy naszyjnik z kolczykami w prześlicznym fiolecie (pokazywałam tutaj).





Asia otrzymała dzisiaj przesyłkę, a ja mogę się chwalić niespodzianką dla niej :)
Ktoś dotrwał do końca?

Z "Niezbędnika pani domu":
Zacinające się drzwi prysznicowe łatwo będą się przesuwać, jeśli nasmarujemy suwnice wazeliną, czy też oliwką dla dzieci.

71 komentarzy:

  1. Z lnem bardzo ładnie Ci poszło, nie widzę żadnych krzywizn :)
    Masz do tego dryg nie zależnie od tego na czym haftujesz :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudnie wyhaftowałaś te Jotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo pięknie wyhaftowałaś - woreczek jest cudny.
    Jajka są piękne - jeszcze takich nie widziałam :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dosyć, że dotrwałam, to jeszcze jestem po relacji nausznej (telefon ) i zachwytów Asi mogłam posłuchać:)))
    Gratuluję rękodzielniczych arcydzieł obu artystkom:)))
    P.S. Spróbowałam lnu, ale bez lupy nie daję rady, nie te oczy:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne i starannie wykonane prace.
    Pozdrawiam, Ania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Haftowanie na lnie to dla mnie wielkie wyzwanie ; próbowałam ale muszę się przyznać ,że poległam. Tobie wyszło fantastycznie !!! Dzięki za podpowiedź w sprawie haftu co drugą nitkę osnowy - ja miałam największy z tym kłopot bo krzyżyki rozpychały osnowę i efekt był opłakany.
    Biscornu cudowne a jajeczka reliefowe przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna wymianka!
    cudna ta literka "J" na lnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny jest ten haft na lnie. Śliczne prezenciki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowna wymianka:))) Te pisanki...a Twoj woreczek - cudny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny inicjał, jestem pod wrażeniem talentu. haft na lnie mnie przeraża i nie wiem czy kiedykolwiek odważę się spróbować

    OdpowiedzUsuń
  11. piękne :) widać Mamonek nie tylko na mnie ma taki dobry twórczy wpływ :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic krzywego ja tam nie widzę :) jestem w szoku, że udało Ci się to z taką precyzją (teraz widzę jak wygląda wyszywanie na kanwie, bo to zawsze była czarna magia. a tam są krzyżyki!)

    OdpowiedzUsuń
  13. kilka razy wyszywałam na lnie...to nie łatwe zadanie...ty poradziłaś sobie znakomicie:)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio bawię się w reliefy i doceniam, ba, kłaniam sie, klękam, chyle czoła, a nawet bije nim o ziemię przed tymi na pisankach!!! Genialne!

    OdpowiedzUsuń
  15. piękny zestaw, zawsze podziwiam takie prace, za szczegóły, dokładność:))

    OdpowiedzUsuń
  16. Napracowałas się bardzo,. szczególnie doceniam popisowy monogram na lnie!
    Reliefy też piękne,ale odnoszę wrażenie, że Ty Olu wykonałaś znacznie więcej pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oluś Twoje hafty to mistrzostwo świata !!!!!
    Biscornu skradło serce me !!
    Miłej nocy :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaki koślawy,toz to mistrzostwo świata:))Ja haftowałam świąteczne gwiazdki na lnie i faktycznie ta kratka jakos sie nagle objawia przed oczyma;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękny haft ja nie wiem gdzie jest coś koślawego.

    OdpowiedzUsuń
  20. Woreczek bardzo fajnie wygląda :), monogram i koronka nadaje takiej fajnej szlachetności.
    Mam całą belę takiego lnu jak twój po babci i zastanawiam się czy nie skuszę się do zrobienia poduszek.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny ten haft,bardzo mi się podobają na lnie ja to bym chyba nie umiała.
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie Sabina

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo pięknie :) Ja, niestety nie mogę dostać lnu i od dawna już nie haftuję. Jajka to dzieło sztuki- gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jestem pod wrażeniem - piękny haft :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudny haft i ten len , slicznie prezentuje się ten woreczek i biscornu , a ta maleńka saszetka jaka cudna !Tylko gdzie kupiłas ten len !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez Mglisty Sen - link do bloga Joasi w tekście. Można też polski len kupić w Bio-Textilu, albo na Allegro

      Usuń
  25. CUDOWNE TE JAJKA TAKIE MAŁE DZIEŁA SZTUKI;-)))A TWÓJ HAFCIK JESZCZE BARDZIEJ MNIE ZACHWYCIŁ I ZACHĘCIŁ ŻEBYM SAMA POPRÓBOWAŁA Z LNEM ,BO KURCZE JAKOŚ DO TEJ PORY NIE MIAŁAM ODWAGI. ALE SKORO TY SPRÓBOWAŁAŚ TO MOŻE JA TEZ;-)))TOBIE WYSZŁO NAPRAWDĘ SUPER CHENIU;-)))POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE.

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystko bardzo efektowne!

    OdpowiedzUsuń
  27. A mnie cieszy najbardziej, że Ci się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  28. Niesamowite są Twoje hafty! Piękny ten woreczek. Jajka śliczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Alez obłędny ten haft, tak precyzyjnie wykonany...wspaniała wymianka!!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  30. No ja sama nie wiem co bardziej podziwiać, te obłędne reliefy na jajkach, czy Twoje cudowne hafty! te literki same w sobie są przepiękne, a jeszcze w takim wykonaniu, i ta biel haftu na cudnym lnie... Mistrzostwo świata!

    OdpowiedzUsuń
  31. ochy i achy to już za mało :) pięknie, cudownie niesamowite te hafty robisz pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. piekne te Twoje literki a na lnie pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Krásne vyšívaný monogram na lane mám rada tvoje výšivky.
    Krásne Veľkonočné sviatky.
    Jana

    OdpowiedzUsuń
  34. M.Arta - zgadzam się z Tobą, tym bardziej , że dane mi było obserwować pracę Oli na bieżąco. Na żywo te prezenty jeszcze piękniejsze...

    OdpowiedzUsuń
  35. Pieknie! Ja kiedys haftowalam na lnie ale nie wyszlo mi tak pieknie jak Tobie,chyba moj byl jakis koslawy hihi
    Biala nic na szarosci lnu prezentuje sie wspaniale.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Wyszło Ci pięknie :) ja też haftowałam na lnie nie jest źle, tylko trzeba liczyć nitki :-/
    pozdrawiam kasia :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Kurcze no, pięknie Ci te hafty krzyżykowe wychodzą!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  38. Stało się, zaraziłaś mnie. Jeszcze nie teraz, ale na pewno muszę spróbować! Piękności!!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Podziwiam taki haft!Jestem pod wrażeniem!!!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo wszystkim dziękuję za te dobre słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Jasne że dotrwał:))Jestem zachwycona tymi haftami,len we wszystkim sprawdza się doskonale:))I śliczne jajeczka dostałaś:))

    OdpowiedzUsuń
  42. Olu zapraszam po wyróżnienie!!!
    Ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  43. Niespodzianki z obu stron wspaniałe.
    Wierzyć się niechce, że to Twoja pierwsza lniana przygoda:)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  44. To wygląda jak malowane... normalnie nie wierzę, że to ręczna robota. Twoje ręce są utalentowane;)

    OdpowiedzUsuń
  45. CUDA !!!
    I jedno...i drugie...cudne!!!
    Ten haft...te pisanki...
    Zaniemówiłam...a rzadko to mi się zdarza...;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Tak, bardzo szlachetnie te krzyżyki na lnie wyglądają.
    Jaja urocze!

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo lubię haft na lnie jest uroczy i szlachetny w swojej prostocie. Pisanki piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  48. PRZEPIĘKNY HAWCIK,SUBTELNY,DOPRACOWANY-CUDNY PO PROSTU CUDNY!!!!

    OdpowiedzUsuń
  49. cudowne hafty, ach jak lubię biały haft na lnie.
    Piękne prace i śliczne pisanki otrzymałaś.
    Radosnych Świąt Wielkanocnych

    OdpowiedzUsuń
  50. Dla mnie ten haft jest cudowny i bardzo dopracowany :) Uwielbiam biały haft na naturalnym lnie . Cała niespodzianka jest śliczna i do pozazdroszczenia :)
    Od Mamonka jaja są niezwykłe , oj dobra ona jest w tym jajcowaniu , dobra :)))
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  51. Nawet jeśli haft na lnie nie wychodzi tak idealnie równiutko jak na kanwie to uważam, że tak właśnie ma być! W tym cały jego urok! :)) A poza tym wszystkie twoje prace są dla mnie idealne, więc nawet się nie zamierzam czegokolwiek dopatrywać ;))) Radosnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  52. Ojjjoj ale hafcik. No zakochac sie mozna. Oj bardzo. A te jajeczka przepiekne. Zazdroszcze Wam cichutko takich umiejetnosci.

    OdpowiedzUsuń
  53. Rzeczywiście te jajeczka to mistrzostwo świata! Aż zazdroszczę ;-)
    Pięknych, spokojnych Świat!

    OdpowiedzUsuń
  54. Przepiękna wymianka :)))
    Pogody ducha, zdrowia i radości
    oraz wszelkiego dobra
    z okazji Świąt Wielkanocnych

    OdpowiedzUsuń
  55. Twoje hafty powalają, biała literka na naturalnym lnie wygląda bardzo pięknie i subtelnie.

    Z okazji zbliżających się Świąt życzę oby były radosne i pogodne,
    przesyłam uściski,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  56. Cudowne, podziwiałam, bardzo, bardzo mi się podobają:)
    Misterne, delikatne, jak mgiełka.
    Śliczny wzór monogramu.

    OdpowiedzUsuń
  57. zaparło mi dech !bosko wyhaftowałaś!!!!!!!!!!!
    ja też troszkę się bawię krzyżykami,pozdrawiam i zapraszam do mnie:)))

    OdpowiedzUsuń
  58. Ależ ten haft elegancko wygląda! Połączenie bieli i lnu daje wspaniały efekt. Podziwiam też równość krzyżyków:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Inspirujące! Właśnie czekam na przesyłkę z kanwa lnianą - będę wyszywała mój pierwszy obrazek na lnie :) Pozdrawiam i zapraszam na mój haftowany-blog

    OdpowiedzUsuń
  60. ten len którego używasz - możesz podać źródło gdzie można go kupić?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz :)