Moi mili goście :)

sobota, 14 kwietnia 2012

Muffinki

Mam w zanadrzu kilka nowych projektów, ale póki co, pochwalę się znowu swoimi wypiekami. Kocham muffinki - w ciągu 30 minut można wyczarować coś pysznego. Korzystam z przepisu Anny Olson z programu "Sugar". Przepis podstawowy swobodnie modyfikuję, w zależności od posiadanych dodatków i zawsze świetnie się udaje.


Składniki suche:
2 filiżanki przesianej mąki
1 filiżanka cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
cukier waniliowy
Składniki mokre:
1 filiżanka mleka
2 jajka
1/2 filiżanki oleju
owoce np. pokrojone jabłka


Do odmierzania produktów, jak widać na zdjęciu używam gotowych miarek. W jednej miseczce mieszam składniki suche, a w drugiej składniki mokre. Składniki suche dodaję do mokrych i mieszam tyle o ile - czyli byle jak i nakładam do formy wyłożonej papilotkami. Używam starej foremki z IKEA na 12 muffinek. Piekę ok. 25 - 30 minut w temp. 180 st. lub w temp. 150 st. z termoobiegiem. 
Dzisiaj użyłam mąki pełnoziarnistej, otrębów owsianych, płatków owsianych, startych orzechów włoskich i jabłek, więc mogłam upieczone muffinki z czystym sumieniem posypać cukrem pudrem :)
Często zamiast jabłek, bananów, innych owoców dodaję suszoną żurawinę, którą staram się zawsze mieć w zapasie.
Na tym samym przepisie bez cukru można robić muffinki wytrawne np. z pieczarkami lub suszonymi pomidorami.






17 komentarzy:

  1. Tak z rana oglądać muffinki - aż mi ślinka cieknie, może i ja pokuszę się na ich wykonanie, chociaż mam żelazną zasadę - stop "obżarstwu" po świętach, bo mi się większość spodni skurczyła - hi hi. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty - to dietetyczne pełnoziarniste pyszności :)

      Usuń
  2. Kochana, kradnę przepis, ćwiczę cierpliwoć, bo marnym piekarzem/cukiernikiem jestem i... obiecuję upiec! Pozdrawiam cieplutko i... wpraszam się na jeszcze. Przytulasa :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Pyszności;))) pędzę spisywać przepisik;)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglądają smakowicie i podane na pięknym stole lub ławie {dojrzałam kawałeczek}
    Wiesz co przykuło moją uwagę-klamka u drzi.W domu moich dziadków była identyczna,przez wiele lat takiej nie widzialam ,aż do dzisiaj.Zrobiłam się sentymentalna na starość....ech....

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję za odwiedziny i udział w moim candy:)Przy okazji bardzo się cieszę, że tu trafiłam:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja często posilam się tymi pysznościami i jeśli jeszcze ktoś nie wypróbował przepisu , to niech leci do kuchni i piecze , bo one bardzo DOBRE są :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia ;-))) Znam ten przepis i często piekę te ciastucha, moje dziewczyny zostały specjalistkami w wymyślaniu nowych dodatków, były już kuleczki nesquika, wszystkie rodzaje dostępnych owoców suszonych, cukierki, kawałki czekolady i cała masa pozostałych ;)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nesquikiem muszę spróbować :) Na święta robiłam z suszonymi owocami - fajne keksowe wychodzą. Lubię też z białą czekoladą i świeżo startą skórką z cytryny :) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Wyglądają przepysznie!!:) faktycznie, muffiny to świetny sposób na szybką poprawę humoru czymś słodkim:):) pozdrawiam cieplutko i serdecznie zapraszam do siebie :)
    http://kredenspelenmarzen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) sałatka to tylko mix sałat z rukolą, do tego zwykła lodowa, pokrojony pomidor, pokrojona papryka czerwona, sos 1000 wysp, i wędzony łosoś (dość dużo trzeba dać):) brzmi prosto ale naprawdę jest pyszna i szybka w przygotowaniu:)polecam! Tak mnie skusiłaś tymi Twoimi pięknymi muffinami, ze dziś kupiłam składniki i jutro rano upiekę do kawki:) pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
    2. p.s. narzuta kupiona w markecie za ok. 50 zł:)

      Usuń
    3. Dzięki za przepis :) Masz oko do dobrych zakupów :)

      Usuń
  9. Zauważyłam, że mamy podobny gust w kwestii tzw. skorup, seria "Majestic" też u Ciebie zadomowiła się. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz :)