We Wrocławiu babeczki - dziewiarki świetnie się bawią i wspólnie uczą. U nas też jest piękny park przy pałacu, ale panie kryją się po domach ze swoimi pasjami.
Iwonka, to trzeba coś samemu zainicjować :) W parku wzbudzaliśmy powszechne zainteresowanie, podchodziły do nas wszystkie starsze Panie i oglądały nasze robótki :)
Ale jak Cheniu? sama mam usiąść na ławce z szydełkiem ? Na osiedlu mam jedną hafciarkę, która trochę szydełkuje i to ona mnie znalazła, bo oglądała bloga, spotykamy się w domach, bo bliżej, niż do parku.
Znów pozostaje mi tylko z zazdrością zdjęcia pooglądać :((Dlaczego te spotkania zawsze odbywają się tydzień przed moim przyjazdem albo tydzień po wyjeździe z kraju,co za niesprawiedliwość:((A widać,że świetnie się bawiłyście:))
Witaj! Ale świetny pomysł na takie spotkanie w plenerze, to jest zamknięta grupa czy można dołączyć w przyszłości? Chętnie bym Was poznała! Pozdrowionka Dora
O kurcze ja też tak chcę w moim mieście. Kiedyś dziergalysmy we trzy i na tym koniec. Nasze wielkie miasto nie ma nic wspólnego z hand made. Tylko usiąść i płakać co innego we Wrocławiu. Pozdrawiam wszystkie uczestniczki.
Bardzo fajne spotkanie i do tego jeszcze wszystkie panie dziergają :) Oj usiadłabym z wami i moją ulubioną włóczką https://alewloczka.pl/pl/c/Drops-Air/32 no i pewne wyszłoby z tego coś fajnego. Mam nadzieję, że grupa nadal istnieje.
Super spotkanie!
OdpowiedzUsuńAle fajnie :)
OdpowiedzUsuńJak miło!!!
OdpowiedzUsuń:D
Ale super sprawa!
OdpowiedzUsuńAle fajna impreza :)
OdpowiedzUsuńUdało nam się to spotkanie bez dwóch zdań :D A jak milo było poznać znajome twarze osobiście :D :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Fajnie, że mogłyśmy się zobaczyć w realu :)
UsuńJak widać - wszystko dopisało: i towarzystwo, i pogoda, no i ma się rozumieć dobre humory :)
OdpowiedzUsuńTylko Ciebie Gosiu brakowało...
UsuńByło super, szkoda, że musiałam tak szybko uciekać :( I przepraszam, że nawet się nie pożegnałyśmy :(
OdpowiedzUsuńMagda jesteśmy w stałym kontakcie, nic się nie stało :)
UsuńTakie spotkania są super......Trochę "zazdraszczam"......Buzizki pa....
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu babeczki - dziewiarki świetnie się bawią i wspólnie uczą. U nas też jest piękny park przy pałacu, ale panie kryją się po domach ze swoimi pasjami.
OdpowiedzUsuńIwonka, to trzeba coś samemu zainicjować :)
UsuńW parku wzbudzaliśmy powszechne zainteresowanie, podchodziły do nas wszystkie starsze Panie i oglądały nasze robótki :)
Ale jak Cheniu? sama mam usiąść na ławce z szydełkiem ?
UsuńNa osiedlu mam jedną hafciarkę, która trochę szydełkuje i to ona mnie znalazła, bo oglądała bloga, spotykamy się w domach, bo bliżej, niż do parku.
Znów pozostaje mi tylko z zazdrością zdjęcia pooglądać :((Dlaczego te spotkania zawsze odbywają się tydzień przed moim przyjazdem albo tydzień po wyjeździe z kraju,co za niesprawiedliwość:((A widać,że świetnie się bawiłyście:))
OdpowiedzUsuńPlanowana jest powtórka z rozrywki, dam Ci znać na FB :)
UsuńBardzo fajny tytuł posta i świetna inicjatywa!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania
ojej Olu-jak ja bym chętnie z wami podziergała:))
OdpowiedzUsuńByły koleżanki z Bydgoszczy, Warszawy, Zabrza, ze Słupska też by się pewnie dało dojechać :) Zapraszamy następnym razem!
Usuńale się Was uzbierało! żałuję, że nie mogłam dołączyć, pozdrawiam wirtualnie!
OdpowiedzUsuńAle super spotkanie :) Wesoło widzę było :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na takie spotkanie w plenerze!
OdpowiedzUsuńAle Was duuuużo było! :)
OdpowiedzUsuńAle fajna sprawa - cudnie, że dopisała Wam pogoda !
OdpowiedzUsuńSuper spotkanie! Pogoda jak na zamówienie!
OdpowiedzUsuńWitaj! Ale świetny pomysł na takie spotkanie w plenerze, to jest zamknięta grupa czy można dołączyć w przyszłości? Chętnie bym Was poznała! Pozdrowionka Dora
OdpowiedzUsuńO kurcze ja też tak chcę w moim mieście. Kiedyś dziergalysmy we trzy i na tym koniec. Nasze wielkie miasto nie ma nic wspólnego z hand made. Tylko usiąść i płakać co innego we Wrocławiu. Pozdrawiam wszystkie uczestniczki.
OdpowiedzUsuńMega pozytywne babki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne spotkanie i do tego jeszcze wszystkie panie dziergają :) Oj usiadłabym z wami i moją ulubioną włóczką https://alewloczka.pl/pl/c/Drops-Air/32 no i pewne wyszłoby z tego coś fajnego. Mam nadzieję, że grupa nadal istnieje.
OdpowiedzUsuń