Moi mili goście :)

czwartek, 3 lipca 2014

Proszę Państwa oto Miś

Do projektów zawsze podchodzę kreatywnie, lubię zmiany i improwizacje. Wszyscy pewnie znacie Tatty Teddy - szarego miśka z łatkami i niebieskim noskiem. Jakoś nie pasował mi ten szary, przecież miśki są brązowe. Dobrałam własne kolory i zrezygnowałam z łatek.


Mój misiek wygląda jak przyrodni brat TT przed przejściami i ciężkim życiem w dziecięcym pokoju.


Haft 40 na 46 krzyżyków, len Belfast 32 ct Zweigart w kolorze kości słoniowej, muliny DMC nr B5200,  3865, 3689, 3688, 800, 840, 841, 842, 712, 3790, 3371, 310. Wyszywałam 2 nitkami muliny przez 2 nitki lnu. Backstitche i frenchknoty (oczka) 1 nitką czarnej muliny.


Przy okazji przygotowałam mały kursik oprawiania niedużych haftów. Może komuś się przyda...


Prostą ramkę (10 na 15 cm) i pasujące do ramki passe-partout kupiłam w Leroy Merlin. Tekturka pochodzi z rajstop. Haft został wcześniej wyprany, podsuszony na ręczniku i przeprasowany z lewej strony.


Tekturkę docięłam na wymiar mniejszy niż ramka: 9,5 na 14,5 cm.


Naddatek lnu zaprasowałam na tekturce, nie chciałam docinać materiału, bo haft może wyląduje jeszcze w innej ramce.


Do tekturki po szarej stronie przykleiłam taśmę dwustronną. Naciągając lekko materiał przykleiłam nadmiar lnu. Jak coś nie wyjdzie, zawsze można odkleić materiał i naciągnąć jeszcze raz.


Przykleiłam drugą część lnu.



Na końcu spięłam wszystko papierową taśmą malarską.


Po drodze zrezygnowałam z passe-partout, więc wyszło tak:


Misio zamieszkał chwilowo w moim centrum dowodzenia.


41 komentarzy:

  1. Ola, Misiek jest rewelacyjny! Super pomysł na zmiany jak i one same mistrzowskie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś znany mi tytuł!? Hahaahaaa... :))) A miś...? no uroczy jak każdy miś :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To był dobry pomysł ze zmianą kolorów :-) Pięknie wygląda :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Super kursik.Widze ze świetnie się sprawdza patent z taśmą malarska i dwustronną:-)
    W twoim kąciku masz identyczną jak moja szpulke z papierowym sznurkiem :-):-):-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny misio a oprawianie pełna profeska.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny dobór kolorków, lepszy od oryginału!!

    OdpowiedzUsuń
  7. o tak:)))))) brązowy jest jeszcze słodszy:))))

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszło super! Kocham misiaki wszelakie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny misio w tej wersji bardziej mi się podoba niż oryginał TT. Kursik przydatny-dobry pomysł z zaprasowywaniem nadmiaru tkaniny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zmiana jak najbardziej korzystna :) Tego z babeczką wcześniej nie widziałąm. Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  11. Uroczy detal ☆ Piękna instrukcja dla utalentowanych. Pozdrawiam ♡ ♥ ☆

    OdpowiedzUsuń
  12. Misie TT zawsze mnie przerażały, a tu po liftingu w końcu wygląda słodko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Misiak wygląda o wiele lepiej niż smutny TT. Zmiana w 100% korzystna :)

    OdpowiedzUsuń
  14. dziękuję za ten kursik, dobry sposób z tym dodatkiem materiału, misio uroczy

    OdpowiedzUsuń
  15. No właśnie, taki miś bez łatek wygląda o wiele lepiej :). Sympatyczny hafcik i ładnie oprawiony. Fajnie wygląda to Twoje centrum dowodzenia :).
    Rozbawiła mnie tekturka po rajstopach, bo ja też zbieram te tekturki i wykorzystuję do podobnych celów :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. fajny misiek braciszek wyszedł,ja mam jednego szaraka na kocie i po jego "kreskach" powiedziałam dość

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję! Zapomniałam dopisać, że niebiesko-biała papilotka jest na cześć tych moich ulubionych z Ikea :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam te Misie, u Ciebie kolorki wyszły rewelacyjnie i faktycznie wygląda chyba lepiej jak szary. Piękny mały misiak:) Czy moge poprosic o schemacik i twoje kolorki mulin do legendy? ( renis25@onet.eu)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mis w tej wersji kolorystycznej wyglada cudnie! Bardzo fajnie go przerobilas. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Słodziutki. Ja też bardzo lubię misie. Coś wiem też na temat backstitchy w misiach TT, ale widocznie Tobie nie dały się we znaki ;) .

    OdpowiedzUsuń
  21. To widzę, że nie tylko ja zbieram tekturki z rajstop:))
    Świetny misiek!

    OdpowiedzUsuń
  22. Powiem Ci że misio po "przefarbowaniu" podoba mi się jeszcze bardziej ;o)

    OdpowiedzUsuń
  23. Misio jest śliczny i bardzo dziękuję za Twój kursik oprawy małych haftów - u mnie nie zawsze wszystko wychodzi idealnie:(

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiesz....Miś jest cudny....Ale wpadły mi też w oko nożyczki ...Są super....Buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
  25. Piekny hafcik i super kursik. Też korzystam z takiego sposobu oprawiania :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mis jest cudny, ale zapewne za nic nie odda mauffinki, ktora trzyma:))) Pozdrawiam cieplutko i przepraszam za brak polskich liter. Ania

    OdpowiedzUsuń
  27. Ależ słodki miś a centrum dowodzenia masz wspaniałe

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz :)