W końcu udało mi się skończyć i zblokować szal dla Beaty. Będzie miała drugą niespodziankę, bo kiedy dostawała tildową książkę i lawendowy woreczek, nie przyznałam się, że główny prezent jeszcze się robi :)
Chciałam kupić włóczkę w kolorze brudnego, ciemnego różu. Nie mogłam znaleźć takiego koloru, więc zamówiłam bordo, liczyłam, że kolor trochę jaśniejszy będzie... ale nie był :) Szal jest ciemnobordowy, w kolorze wina. Podobno bordo jest modne w tym sezonie. Na szal o szerokości 67 cm i długości 190 cm zużyłam ok. 170 g Angory RAM (moher 40%, akryl 60%). Wzór "Half Leaf Pattern" z książki "Knitted Lace of Estonia". Przerabiałam w rzędzie 103 oczka, w tym na końcach po 3 oczka brzegowe ściegiem francuskim.
Szal dziergałam z Bonifackiem, dzisiaj na łóżku pozował Eric.
Muszę się pochwalić, że znowu jestem en vogue :) Mam wiewiórkę do orzechów, taką samą, jak ta pokazana na okładce ostaniego Mojego Mieszkania.
Z "Niezbędnika pani domu":
"Gdy tulipany "pozwieszają główki", spróbujmy postawić je pod zapaloną lampą. Jeśli są świeże powinny się podnieść.
Ogromny ten szal :) Piękny :)
OdpowiedzUsuńJest piekny!!! podziwiam, bo mój zapał do robótek na drutach minął;(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Piękny szal! Zrobiłam jedną chustę, jak na razie, no i najpierw wydawało mi się, że nieźle poszło, a po zblokowaniu dopiero się okazało ile błędów porobiłam :) Noszę ją zamotaną jak szalik, więc nie rzuca się to w oczy, ale w każdym razie wiem ile to wymaga wprawy i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńJa dopiero przymierzam się do chusty... trochę mnie to przeraża :)
UsuńJestem pełna podziwu ...kiedy ty to wszystko robisz...Jeszcze tak pięknie....Super że jesteś na bieżąco...Miłego tygodnia pa...
OdpowiedzUsuńPiękny ten szal Oluś !!!
OdpowiedzUsuńKociak taki dostojny ....:))
Wiewiórka - super i przydatna ... chyba muszę się w takową zaopatrzyć, bo orzeszki bardzo lubię ....;)
Buziaki :**
Szczerze mówiąc - wiewióra ładnie wygląda i kiepsko łupie ;)
UsuńPiękny i kolor bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPiękny szal :)
OdpowiedzUsuńSzal cudowny, buziaki dla kota co tak pięknie sobie leży na łożu ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie kupić MM, wiewióra boska!!!
Buziaki przekazane ;)
UsuńNie wiem co bardziej mnie zachwyciło: szal czy kot?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
:)
UsuńPiekny szal:)))
OdpowiedzUsuńjakbyś szukała kiedys jeszcze kolorku to zobacz tu:)
https://www.e-dziewiarka.pl/index.php?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=2641&category_id=294&option=com_virtuemart&Itemid=2
Kupuję na e-dziewiarce :) Ten kolorek faktycznie bardziej pasujący...
UsuńPrzepiękny szal, a ten kolor cudny! Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńcudowne rzeczy stworzyłaś ja muszę sie pouczyć jak czytać wzory ...bo nic nie mogę zrobić hehe
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Piękny wzór. Bez kociej pomocy to chyba byś nie dała rady ;-)
OdpowiedzUsuńChyba nie ;)
UsuńStrasznie to skomplikowane, ale efekt piękny:))
OdpowiedzUsuńA w kocim zdjęciu się zakochałam:))
Wiewiórka? Hmm, Ty to masz szczęście:))))
Piękny szal i kolor. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńAh ah jak ty jesteś niesamowicie zdolna nic tylko podziwiać i wzdychać ;) BUZIOL
OdpowiedzUsuńPiekny szal ♡ Nastepnym razem musze wykorzystac Twoja rade z tulipanami :-)
OdpowiedzUsuńSzal jest piękny. Poza tym jako służąca niebieskiego brytka muszę powiedzieć, że Twój Eryk jest piękny- dostojny, misiowy i te oczy, gdzie do niego mojej sznurówce.
OdpowiedzUsuńTwojej kici niczego nie brakuje :)
UsuńŚliczny szalik.Zapraszam na rozdawajke mozna wybrac sobie prezent.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki szal zawsze będzie modny!
OdpowiedzUsuńMasz świetnego kociaka. Czy ta rasa jest przyjazna? Ja mam w Polsce perskiego i te koty coś nie bardzo. Na przykład nigdy nie przyjdzie sama się pomiziać koło nogi.
Koty brytyjskie są leniwe i przyjacielskie, ale mój Eryczek choć łasi się i głośno mruczy, nie wskakuje na kolana, czasami wariuje, jest strasznym uparciuchem i tchórzem. Za to Boniek - syberyjczyk jest psim kotem, łazi za nami i lubi siedzieć na kolanach, uwielbia spacery. Oba koty świetnie dogadują się z Patrykiem. Brytek nie zostawia po domu kłaków :)
UsuńWręcz przeciwnie władował się, zanim szal rozłożyłam :)
OdpowiedzUsuńświetny szal, a kolor taki jaki ostatnio za mna chodzi - burgund...:)
OdpowiedzUsuńNo tak burgund - o tym określeniu nie pomyślałam :) Mam burgundowy atrament, chyba czas sprawdzić, czy jeszcze nie wysechł :)
UsuńPiękny szal :)
OdpowiedzUsuńpiekny jest...podziwiam zdolnosci:)))
OdpowiedzUsuńŚliczny szal:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńFajny :) idą podobno jeszcze większe mrozy to się przyda :)
OdpowiedzUsuńOj tak, na obecna zime będzie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńNie mam doczynienia z drutami czy szydełkiem i zawsze podziwiam wszystkie prace. Moja bliska koleżanka szydełkuje przecudnie - właśnie robi mi bluzkę/narzutkę.
Gratuluję zdolności :)
Dziękuję, może jednak też spróbujesz?
UsuńPiękny ścieg , ja nie mam dobrych wspomnień z ażurami , bardzo mi sie podobaja , ale się mylę , mnie się marzy taka ażurowa chusta , pozdrawiam , dziękuje za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńMnie też się marzy - mam włóczkę, odpowiednie druty i wzór wydrukowany i boję się zabrać...
UsuńTy się boisz? majac głowę do takich ażurków to na pewno sobie poradzisz , zresztą gdybym umiała robic takie szale to by mi juz wystarczyło.
UsuńMasz bardzo ciekawe mieszkanie w kamienicy? niesłychany potencjał aranżacyjny aż zazdroszczę:) Piękna narzuta w kolorze wina...i Twój cudny Kociak...ach.....
OdpowiedzUsuńTak w kamienicy, nie to nie narzuta :)
UsuńBardzo fajny szal i cudowny kot:)
OdpowiedzUsuńKoty brytyjskie zawsze mi się podobały, są takie dostojne.
Piękny szal. Podziwiam za talent.
OdpowiedzUsuńKot uroczy.
Pozdrawiam ♥ Pati
Szal cudowny...a kiciuś słodki...uroczy!Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
OdpowiedzUsuń*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Szal mistrzostwo świata.Łał... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNa łóżku robi niesamowite wrażenie...ten kontrast...piękny
OdpowiedzUsuńŚwietny szal, zaraz przypomniały mi się czasy zimowych ferii w liceum (wtedy dużo swetrów zrobiłam na drutach)ale to było całkiem dawno.
OdpowiedzUsuńTe miśki pasiaki i woreczki lawendowe też mi się podobają :)
piękny szal a kocurek uroczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny szal:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń