Moi mili goście :)

wtorek, 7 maja 2013

Tarta i torcik

Wczoraj świętowaliśmy rocznicę ślubu, na obiad przygotowałam niespodziankową tartę z kurczakiem.



Ciasto robiłam według swojego standardowego przepisu. Jako wypełnienia użyłam piersi kurczaka, kurżetkę (młodą zieloną cukinię) i pieczarki. Kurczaka obsmażyłam na oliwie w ulubionych ziołach i czosnku. To samo zrobiłam z pokrojonymi w ćwiartki pieczarkami i półtalarkami cukinii (nie dodawałam już czosnku). Całość zalałam sosem z roztrzepanych 3 jajek i małej śmietany 18%.




Do obiadu było półwytrawne wino Cavignon Syrah Rose. Na deser zrobiłam torta z bitą śmietaną i owocami.




Biszkopt w małej tortownicy (średnica 18 cm) robiłam z połowy składników swojego standardowego przepisu na zwykłą tortownicę:

Składniki:
- 6 jaj (oddzielić żółtka od białek)
- 1 szkl. mąki tortowej
- 1 szkl. mąki ziemniaczanej
- 1 szkl. cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Ubijam pianę z białek (używam ręcznego miksera), gdy jest sztywna dodaję cukier i następnie żółtka. Na końcu dodaję przesianą mąkę z proszkiem i mieszam łyżką. Smaruję tylko dół tortownicy i posypuję bułką tartą. Piekę w temp. 150-160 st. z termoobiegiem ok. 50 minut - do suchego patyczka.

Przekrojony biszkopt nasączam słodką wodą z Cointreau (likierem pomarańczowym) i przekładam ubitą na sztywno śmietaną kremówką z cukrem pudrem. Dekoruję owocami, nie udało mi się kupić wczoraj truskawek, więc były winogrona, kiwi, brzoskwinie.


Specjalnie dla Rozy - moje różowe szkiełka :)

 Pochwalę się jeszcze prezentami - dotarły Monogramy i wymiankowa przesyłka od Eli.


Z Elą wymieniłyśmy się materiałami, wysłałam jej płótno Jubilee i len, dostałam tildowe materiały, śliczną cieniowaną mulinę DMC nr 4145 i słodkie pasmanteryjne dodatki. Tak - w najbliższym czasie chcę się zmierzyć z uszyciem Tildy.



Od ostatniego razu porzuciłam krzyżyki na rzecz drutów, w samplerze powstało tylko ABC :)


Z "Niezbędnika pani domu":
Rozlaną oliwę możemy usunąć, rozsypując na jej powierzchni mąkę. Po wchłonięciu przez nią oliwy zmiatamy i myjemy powierzchnię ciepłą wodą z mydłem i wycieramy do sucha.

46 komentarzy:

  1. gratuluję z okazji rocznicy :) tort wygląda pycha ale ta tarta mnie zaintrygowała :)
    a bardzo lubię te porady domowe :))

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo wspólnej radości:)))) wszystkiego dobrego:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wszystko smakowicie wygląda. I jedzonko i prezenty:) Mam nadzieję, że małżonek też stanął na wysokości zadania.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  4. Samych serdeczności :))))
    pyszności u Ciebie na stole królują!

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystkiego dobrego Cheniu:) Doczekania złotych godów. Torcik i tarta mniam, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkiego dobrego dla Was :))
    Wspaniałości poszykowałaś,tarta pyszna a do tego ten śliczny torcik!!mniam!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejnych cudownych lat razem!!! Szczęścia i pomyślności!!!
    Same pyszności u Was :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Tarta i torcik wyglądają przepysznie:)Wszystkiego najlepszego w dalszym byciu razem, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje! Bardzo apetycznie to wszystko wygląda :-) Ale nasuwa się pytanie: co małożonek zrobił;-)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małżonek chciał kupić kwiaty, ale sobie przypomniał, że nasz kot lubi (zjadać) kwiaty bardziej... czeka mnie jakieś wyjście wieczorne jak się w końcu zrobi ciepło :)

      Usuń
  10. Samych cudownych chwil z okazji rocznicy i nastepnych wspólnych lat :)

    a takie pytanie do ciasta nie dajesz jajek ? i jak srednica tarty ? aha a mozna zamiast smietany dodać np. jogurt ?

    qrcze zdolniacho jedna :)) same pysznosci mmmm uwielbiam różowe wino i jakie sliczne !kieliszki!

    i torcik
    fajna wymianka :)

    sorrki za taka lawine pytań

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że sprawdziłam przepis - pochodzi z książeczki do mojego malaksera Moulinex - i faktycznie nie ma jajek...
      Moja ceramiczna foremka na tartę ma średnicę 23 cm i chyba pochodzi z IKEA.
      Pewnie można dodać jogurtu... to głównie jajka są odpowiedzialne chyba za ścięcie sosu podczas pieczenia :)
      A kieliszki - moje ulubione - Royal - szkło La Rochere - szarpnęłam się kiedyś na cztery - można je kupić w sklepach z wyposażeniem wnętrz, swoje kupiłam w Manufakturze Klimatu (mają sklep stacjonarny w Świdnicy).

      Usuń
    2. dziękuje ślicznie :))

      zaraz pobuszuje :)

      Usuń
  11. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.
    Tarta i torcik smakowicie wyglądają i na pewno tak smakowały.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Oluś wszystkiego naj !!
    Wspaniała uczta :)
    Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję rocznicy i życzę Wam wszystkiego najlepszego, wielu pięknych chwil :))
    Pyszności przygotowałaś, a u mnie piekarnik padł na amen i chwilowo muszę kombinować bez niego, bo nowy będzie dopiero przy planowanym remoncie kapitalnym kuchni... zresztą dzięki temu zrobiałm się bardziej kreatywna kulinarnie i opanowałam sporo nowych przepisów nie wymagających pieczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzuć na blogu kilka pomysłów, jakiś czas temu zaprzestałam oglądania Kuchni TV i prawie nie rozwijam się w tym temacie...

      Usuń
    2. Myślałam kiedyś o kąciku kulinarnym na moim blogu, ale na razie ogranicza mnie głównie brak porządnego aparatu fotograficznego ( a w obliczu innych wydatków ten zawsze jakoś jest spychany na dalszy plan...)

      Usuń
  14. Dużo, duzo szczęścia i miłości :)
    tarta i torcik fantastycznie wyglądaja :D

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Pysznosci :))) Milosci i szczesliwych nastepnych latek Wam zycze :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy, widze ze udala sie wysmienicie. Same pysznosci :)
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :)
    fajnie być Twoim mężem skoro takie pyszności- niespodzianki robisz:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wszystkiego najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy , wielkie buziaki ode mnie!!! A szkiełka- wzdycham sobie, cudowne ;) nareszcie pokazałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tartę zgapię - bo wygląda bardzo smakowicie ;)

      Usuń
  20. Same pyszności, taką tartę też bym zjadła z przyjemnością :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Smacznie sobie świętowaliście :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratulacje z okazji rocznicy :) Oby kolejne były równie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oby tak dalej...Pysznie świętowaliście....Pozdrawiam buziaki pa....

    OdpowiedzUsuń
  24. To u Was w maju też się dzieje!Wspaniałe przyjęcie!Nagle zapragnęłam zrobić tartę:)Twoja musiała być pyszna!
    Ja już wyrosłam z domowych przyjęć i życzę sobie być zaproszoną "na gotowe":))))))

    OdpowiedzUsuń
  25. Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy :) Torcik - mniammmm, narobiłaś smaka kochana ;)))

    Czekam na tildowe cudeńka ;*

    OdpowiedzUsuń
  26. Alez smakowitosci tu nam zaserwowalas:)))
    Wszystkiego naj z okazji rocznicy:))))

    OdpowiedzUsuń
  27. Gratuluję rocznicy,
    wszystko wygląda niezwykle smakowicie:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Gratuluję rocznicy :)
    Torcik przecudny...
    Sabina

    OdpowiedzUsuń
  29. Wszystkiego najlepszego u okazji rocznicy!!
    Wspanialosci wymiankowe :-)
    Ciekawa jestem jak Ci wyjdzie pierwsza Tilda :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy:))) No i dzięki za przepis na torcik:)Akurat zamierzam zrobić na Komunię mojego syna, więc chętnie skorzystam z przepisu!

    OdpowiedzUsuń
  31. na tildę czekam, bo ciekawa jestem jaką uszyjesz. a te pyszności oczami jem (inaczej nie mam szansy) i się głodna zrobiłam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kochana, rozumiem, że ten przepis, które tutaj podałaś, to jest włąśnie na tortownicę 18 cm tak? czy trzeba wziąść połowę z tego co podałaś?Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. NIE! Podałam podstawowy przepis na normalną tortownicę, na małą robiłam z 3 jajek :)

      Usuń
  33. Przede wszystkim wszystkiego dobrego...było pysznie;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  34. Kochani- wszystkiego najlepszego dla Was na następne 50 lat!
    Tildy jestem bardzo ciekawa, więc zabieraj się do szycia. Ja jeszcze nie jestem na tym etapie- tylko podziwiam prace dziewczyn. Zostaję przy moich poduszkach i renowacjach.
    Może kiedyś...
    Tarta wygląda apetycznie- oj, zjadłabym z przyjemnością.
    Poradę olejową zapamiętam, bo kiedyś wylałam olej i upaćkałam się przy wycieraniu po łokcie :).

    OdpowiedzUsuń
  35. Robíš poriadne chute a som veľmi zvedavá čo krásne vyšiješ.
    Jana

    OdpowiedzUsuń
  36. Spózniona ,ale szczerze gratuluję rocznicy :)

    Tarta wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz :)