Moi mili goście :)

piątek, 7 czerwca 2013

Miętowy

W końcu i ja uległam modzie na kolor miętowy - kupiłam mulinę DMC nr 598 :)


Powstały miętowe hafty na lnie:





Monogram "A" i sówka zmieniły się w woreczki na lawendę. Sówka zamieszkała w szufladzie Patryka, "A" w mojej komódce. 


Wózkiem zachwyciłam się u Margo i poprosiłam o wzorek. Jeszcze raz dziękuję Kochana :) Jeszcze nie wiem, co się z nim stanie, powstanie kartka, obrazek, albo metryczka.


 W podobnej kolorystyce zrobiłam ostatnio kartkę urodzinową dla przyjaciółki:




Na koniec pochwalę się jeszcze niespodziankową paczką z Ameryki. W zeszłym roku prosiłam kuzynkę z Nowego Jorku o zakup Citrasolv - rzeczy, o której wszystkie marzymy :) Kuzynka kupiła płyn i wysłała, ale paczka do niej wróciła - tzw. środek niebezpieczny, napisała, że spróbuje przez kogoś przekazać i wczoraj przyszedł kurier :) Mam prawie 1 litr tego cuda:


Od razu się podpytuję, transferować na drewno przed bejcowaniem, czy mogę po? - pamiętacie mam chustecznik do zrobienia...
Gdy otwierałam paczkę moje zaskoczenie sięgnęło zenitu, dostałam jeszcze takie cuda:


Komplet srebrnych łyżeczek z 1895 roku serii "Forget me not" firmy Gorham w oryginalnym opakowaniu. Dwie łyżeczki mają niebiesko-zielone emaliowania na kwiatuszkach.  Jestem w ogromnym szoku, mam może jedną starą srebrną łyżeczkę, ale cały komplet... Tadam, tadam, kompletowanie rodowych sreber uważam za otwarte :) 


Ewa była bardzo przewidująca, dostałam od razu pastę do polerowania sreber, a także dwie patchworkowe poszewki na poduszki oraz komplet szklanych talerzy, niestety paczka wiele przeszła i tylko jeden talerz ostał się w całości...


Bardzo żałuję, bo szkło jest naprawdę przepiękne... Był też jeden wielokątny talerz z różowego szkła, w pół przełamany :( - wielka szkoda...

Wczoraj Michał, któremu dziergałam ten kocyk, miał swój Roczek. "Ciotka" zrobiła kartkę i upiekła biszkoptowe muffinki :)



Z "Niezbędnika pani domu":
Delikatnych i starych srebrnych lub posrebrzanych przedmiotów, zwłaszcza tych, na których nam szczególnie zależy, nie powinno się czyścić kredą, czy pastą do zębów, ponieważ spowodują zarysowania na ich powierzchni. Bardzo drobne co prawda, ale pod światło widoczne.

59 komentarzy:

  1. Hafciki urocze, nie widziałam jeszcze takiego wózeczka! Bardzo mi się podoba, jeśli można to odgapię go od Ciebie! Piękna zawartość przesyłki, szkoda tylko, że nie obyło się bez strat. Pozdrawiam słonecznie, własnie słonko wyszło :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nooo... te srebra rodowe... miodzio! Prezenty dostałaś iście królewskie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Łyżeczki śliczne, szkoda, że całe szkło nie dotarło. Ja mam cały zestaw obiadowy, który babcia mojego męża dostała jako prezent ślubny (1939 ) Uwielbiam takie rodowe cuda. A ten płyn do czego służy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Citrasolv to świetne medium do przenoszenia transferów :)

      Usuń
  4. jakie cuda i wyhaftowałaś i dostałaś :))
    łyżeczki boskie :)
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  5. to prawda , haft uroczy i subtelny , pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. haft cudny :)))

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. Mięta wciąga:) Wzorek wózka jest przeuroczy, nie dziwię się, że zapragnęłaś go mieć:)
    Prawda - prezenty iście królewskie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne hafciki.
    Cudowne łyżeczki tez chętnie takie przygarnęłabym hi hi.
    Co do Citraslov ,sama jestem ciekawa.Próbowałam na drewnie ale mnie nie wyszło,dlatego na drewnie robię metoda "rolowania wydruku".
    Będę podglądać może ktoś rozjaśni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do rolowania się przymierzałam, tylko ja chcę zabejcowaną dębową skrzyneczkę, więc szukam najlepszego sposobu na zrobienie transferu na drewnie z widocznymi słojami...

      Usuń
  9. Oj piękne te łyżeczki, a hafty....czemu ja nie potrafię, są śliczne!!!!
    Pozdrawiam, Marta

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczne miętowe hafciki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne, delikatne hafciki Ci wyszły.
    Prezenty super. Pozazdrościć.

    OdpowiedzUsuń
  12. No to masz skarb prawdziwy w postaci tego magicznego płynu. Każda kropla na wagę złota:)))
    A ja w srebrne metalizowane mulinki uderzam, bardzom ciekawa, jak wyjdą takie monogramy.
    Miętka słodka, to wyjątkowo wdzięczna moda na ten kolorek.
    Płócienko od Ciebie czeka cierpliwie, aż się odważę :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się odważać, zacznij wyszywać po prostu :) Metalizowane muliny - mam DMC nr E 415 - nie przypadły mi do gustu :)

      Usuń
  13. Miętowy haft super...Nie mam zupełnie tego koloru a może warto dołożyć ....taki... Prezenty ekstra...Pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hafty są piękne, zauroczył mnie szczególnie wózeczek :)
    Prezenty bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne hafty ! a takiego koloru jeszcze nie mam w swoich zapasach:) muszę to nadrobić.
    Co do Citry - ja nie bejcuję drewna tylko maluję farbą akrylową; po dokładnym wyschnięciu nakładam citrę na wydruk naklejony taśma malarską na drewnie.Trzeba to robić bardzo ostrożnie najlepiej pędzelkiem tak aby zbyt dużo preparatu nie rozmazywało tuszu na wydruku. Miałam obawy czy nie pozostaną tłuste plamy na farbie ale nic takiego się nie działo. Moja rada :)najpierw wypróbuj sobie na czymś co można spisać na straty bo ja dwie pierwsze skrzyneczki zepsułam z powodu zbyt obfitej ilości Citry i rozmazały się napisy.
    W razie czego chętnie służę radą - pisz maila na podany na mojej stronie adres)
    Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  16. piękne te hafty! ten wózeczek czarujący! szkoda, że wszystko dotarło w całości z tej Ameryki:(

    OdpowiedzUsuń
  17. i mnie przydałaby się taka kuzynka z ameryki ;) puszkę po herbacie chciałam... ale nie mam takowej kuzynki niestety.

    ale do tematu wracając, hafty całkiem ok się prezentują w mięcie. a co w woreczkach???

    na widok łyżeczek i ich prześlicznego pudełka piszczę z zachwytu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to co - lawenda - w woreczku "A" nawet oryginalna prowansalska :)

      Usuń
  18. Niebezpieczny? tak czy inaczej działaj teraz Kochana;)
    Haft prześliczny, sówka mnie oczarowała;0
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne miętowe hafty.Sówka i wózek super.Gratuluję paczki i pozdrawiam serdecznie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiken hafty :-D :-D i gratuluje udanego prezentu :-D szkoda tylko, ze tyle rzeczy zostalo uszkodzonych :-/

    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  21. Oluś widzę, że i u Ciebie zamieszkała miętowa sowa ;))
    Śliczna - jak wszystkie Twoje hafty !!!
    Widzisz Słonce, moja mama zawsze mówi, że dobro wraca. Ty rozdajesz takie cuda, więc i Tobie dają :)
    Fantastyczne prezenty !
    Udanego weekendu :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne saszetki,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Miętowe hafty są obłędnie piękne!

    OdpowiedzUsuń
  24. ja bym skleiła to szkło i wykorzystała do czegoś sprytnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cudne hafty i kartki. Piękny prezent, łyżeczki bajeczne, Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak zwykle cudnie, fajny kolorek:)
    Jak mi nie wyjdzie to podrzucę Ci fuchę.
    Sabina

    OdpowiedzUsuń
  27. O!Już wyszyłaś wózeczek!Super!Ja do swojego dałam różową i szarą mulinkę,bo takie kolory były w pokoju obdarowanej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie Ci wyszło, dlatego zachorowałam na wzorek :)

      Usuń
  28. Hafty bardzo mi się podobają, łyżeczki niesamowite, karteczka urocza- słowem same pochwały:))
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  29. Śliczne delikatne hafty. Ciekawa jestem co bardziej Cie ucieszyło, łyżeczki , czy płyn do transferu? :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Krzyżyczki pięknie Ci wychodzą:) O preparacie słyszałam i żałuję, że nie można go kupić w Polsce:( Ja robię transfery nitro, a teraz chcę jeszcze spróbować CarPlanem, tak jak pisze o tym Deco-szuflada. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Przepiękne, miętowe hafty....marzy mi się kiedyś nauczyć takiego haftowania:)
    Może jesienią?

    Co do citra....miałam okazję się nią pobawić, bo koleżanka mi kiedyś ofiarowała odrobinę. Na materiał super transferuje....miły zapach utrzymuje się i w mieszkaniu i na tkaninie i do tego by mi się przydała:). Jest tłustawa, więc trzeba dobrze przeprasować tkaninę by olejek wyparował. Ale co do drewna - jestem rozczarowana:(. Rozmazuje, jeszcze pół biedy jeśli transferuje się na powierzchni leżącej, płaskiej. Ale transferując np doniczkę - krople pigmentu płynęły na boki. A moje rękodzieło to głównie transferowanie drewna i mebli, więc ważne by nic sie nie psuło. Polecam z citra metodę transferu odwrotnego, czyli malowanie citrą powierzchni transferowanej. Wtedy na bejcy tez powinno wyjść. Pozdrawiam, prosze pochwal sie efektami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę nic trudnego, spróbuj koniecznie :)
      Dziękuję za dobre podpowiedzi, na pewno się pochwalę, no chyba, że nic mi nie wyjdzie... :)

      Usuń
  32. Hafciki sa niezwykle urocze, sowa a w szczegolnosci wozeczek bardzo przypadly mi do gustu.
    usciski

    OdpowiedzUsuń
  33. Zawstydziłaś mamę Michała :) wstyd mi , że nie zrobiłam takiej pięknej kartki dziecku... jeszcze... ale zrobię mu na pewno na pamiątkę. A muffinki, po prostu przeeeeeepyszne!

    OdpowiedzUsuń
  34. Kobieto! Masz tyle szczęścia! Takie łyżeczki... Szok!
    A hafciki miętowe, oczywiście fajniusie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Natychmiast zakochałam się w mietowym!
    Łyżeczki to prawdziwe skarby rodzinne!Ciekawa jestem jaki użytek zrobisz z płynu:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ale cuda dostałaś, te łyżeczki są boskie!!!!!!!!!!!
    Miętowe hafty cudowne....

    OdpowiedzUsuń
  37. Ależ u Cibie się dzieje, delikatne miętowe, cuda

    OdpowiedzUsuń
  38. Hi, Thanks for stopping by my blog recently. The pattern you are interested in is called Modern Quilt Wrap and is available as a free download from the KnittingDaily.com website. Love your cute owl stitching.
    best wishes,
    Shirley

    OdpowiedzUsuń
  39. świetne hafty. Miętowy jest piękny :))

    OdpowiedzUsuń
  40. Przepiękne hafty!!! szczególnie ten z sową i podzielisz się ze mną wzorem? A te łyżeczki to prawdziwe perełki!!!
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  41. ŁYŻECZKI CUDO,ALE HAFCIKI NIE MNIEJ UROCZE:)))

    OdpowiedzUsuń
  42. Cuda a ja tam kocham miętę jeszcze przed wielkim boomem na nią ją kochałam no a w Twoim wykonaniu to arcydzieło

    OdpowiedzUsuń
  43. cudowna miętowa sowa :) pozdrowienia ślę

    OdpowiedzUsuń
  44. No nie, nie, nie! Czy to mozliwe, aby jedna osóbka tyle cudów robiła? ;)))
    Buziak, Ewa

    OdpowiedzUsuń
  45. Miętowa sówka i monogram są prześliczne, no i pięknie wyglądają na woreczkach !
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję serdecznie za wizytę i komentarz :)