Od czasu do czasu przekopuję Internet w poszukiwaniu pięknych wzorów krzyżykowych. Mam już mnóstwo wspaniałych samplerów, ornamentów, monogramów, ale zawsze wpadnie coś nowego... Gdybym chciała to wszystko wyszyć, starczyłoby mi roboty na dobrych kilka lat :) Jak wiecie preferuję wzory monochromatyczne i bardzo kręci mnie wyszywanie na lnie. Trafiłam na kilka węgierskich blogów, gdzie spodobały mi się ichniejsze wzory ludowe. Trochę z poślizgiem, ale zapisałam się na Pawi Sampler u Manki. Link do zapisów od czerwca na moim pasku bocznym. Wiele osób już skończyło wyszywanie, ja jestem na półmetku.
Wyszywam na lnie 35 ct, dwoma nitkami cieniowanej muliny Madeira nr 2410, przez dwie nitki lnu. Kolorystyka: brąz, beż, pomarańcz. Wzór - 163 na 193 krzyżyki - u mnie wyszło ok. 23 na 25,5 cm. Brzegi lnu przed strzępieniem zabezpieczyłam taśmą malarską.
W tym upale wspomagam się kawą mrożoną, a wiatrak chodzi non stop. Klusek jak widać dogorywa w pobliżu.
To pawi sampler, ale mnie najbardziej spodobał się motyw żyrandola :)
Zastanawiam się, czy haft powiesić docelowo na ścianie, czy może uszyć torbę... Macie jakieś inne pomysły?
Z "Niezbędnika pani domu":
Jeśli drewniana deska do krojenia się wypaczy, to w celu jej naprostowania należy ją zmoczyć, położyć na równej powierzchni, obciążyć np. dużym garnkiem wypełnionym wodą i pozostawić na minimum kilkanaście godzin.
Piękne te hafty, podziwiam, ja chyba nie dałabym rady tak pięknie wyszywać :-)
OdpowiedzUsuńPomysł z torbą bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście , świetne te motywy...wiesz,że mam do nich słabość- jestem zachwycona efektem Twojej pracy... ale chyba to już wiesz?:)))
To może dołączysz do wyszywania?
UsuńŚwietny wzór - według mnie idealny i na torbę, i na ścianę, i na poduszkę;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne kolorki:)
Piękny, a torba wyszłaby fajnie.
OdpowiedzUsuńNo i moje kolory.
Pozdrawiam, Marta :)))
:) naprawdę? Jakoś z szarościami Cię kojarzyłam...
UsuńW obu wersjach świetnie by się sprawdził :) piękne!
OdpowiedzUsuńJa bym na ścianie powiesiła! Jest piękny :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkie ludowe hafty czy to polskie czy z innego kraju.Piękny będzie ten haft.Ja wolałabym torbę bo lubię nosić rzeczy z etnicznym akcentem.Pozdrawiam wakacyjnie.
OdpowiedzUsuńPiękny wzór - świetny kolor muliny! Myślę, ze torba byłaby śliczna..
OdpowiedzUsuńMoje koty też tak leżą jak szmatki na podłodze i szukaja chłodu.
A wiesz deskę to sobie chyba wyprostuję podanym przez Ciebie sposobem!
Pozdrawiam, ale nie gorąco tym razem:)
Daj znać, czy sposób się sprawdzi :) Przepisuję porady z książki, nie zawsze próbuję sama :)
UsuńPiękna. Ja bym powiesiła na ścianie lub naszyła na poduchę. :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik, zastosowań może być dużo pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAle masz power! Ciagle coś nowego wymyslasz! Widze ze Madeira Ci się spodobala! Ja uszylabym (gdybym tylko potrafiła szyc:-))! torbe do przechowywania wiejskich jajek jako potrzebny gadzecik do spiżarni czy kuchni.
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie - leżą projekty decoupage'owe, wnętrzarskie, citry jeszcze nie wykorzystałam, bluzki nie uszyłam, tylko krzyżyki mi w głowie ;)
UsuńA na druty za gorąco :)
UsuńKwestia odpowiedniego lnu - na tym bez problemu widać dziurki pod krzyżyki, jak na kanwie. Twoja J-tka to zupełnie inna bajka, trochę się namęczyłam. Na razie nie potrzebuję lupy, ani innych znaczników :)
OdpowiedzUsuńPiękny wzór i efekt końcowy będzie oszałamiający! Mam pytanie gdzie można kupić lub znaleźć ten schemat? Już go widziałam i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)Kajka
OdpowiedzUsuńMusisz się skontaktować z Manką - link z prawej strony bloga, wzór jest bezpłatny :)
UsuńDziękuję bardzo! Już wysłałam i czekam. Bardzo się cieszę. Miłego dnia :)
UsuńAleż cudeńko haftujesz!!!
OdpowiedzUsuńach...gdyby moja doba trwała trochę dłużej też bym się na niego skusiła:)
Pozdrawiam:-)
Bardzo ciekawy wzór - powodzenia w wyszywaniu:)
OdpowiedzUsuńTorba na lato byłaby świetna!
OdpowiedzUsuńniezmiennie podziwiam kunszt i dokładność :))))
OdpowiedzUsuńPiękne są te pawie! i kolorki tej Madeiry świetne! i wiadome zawijaski znakomicie wyszły :)))
OdpowiedzUsuńRozmyślałam już jakiś czas temu czy by się nie zapisać na ten SAL, ale w życiu się z tymi zaczętymi i zaplanowanymi haftami nie wyrobię...
Ja mam teraz fazę na poduszki, to bym zrobiła poduszkę :)
Na poduszkę to trochę za duży prostokąt w pionie :) Jeśli chodzi o torbę na zakupy, to szkoda mi tego haftu na poniewieranie po torebce... Jeśli chodzi o wiadome zawijaski, to nie taki diabeł straszny :)))
Usuńchyba torbę bym uszyła, wzór śliczny, wykonanie wspaniale, widzę tu wyraźnie piękną torbę!
OdpowiedzUsuńcudny wzór torba fany pomysł :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
świetny wzorek - ta cieniowana mulina daje fajny efekt:)
OdpowiedzUsuńjakbyś nie wykorzystała tego haftu będzie się pięknie prezentował!
Pozdrawiam:)
Pięknie! W dobie toreb z sitodruku myślę, że torba z haftem to coś oryginalnego i trafionego w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity wzór!podziwiam!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne hafty , zresztą jak zwykle ;) ja też ratuję się mrożoną kawą bo upały niemiłosierne (mieszkam na 4 piętrze ;/)
OdpowiedzUsuńJa uszyłabym torbę , z tym haftem wyglądałaby nietuzinkowo .
OdpowiedzUsuńMiłego dnia !
Wg mnie ten haft podobnie jak sampler najlepiej będzie wyglądał jako obrazek.Bardzo ciekawy, nietuzinkowy wzór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
So beautiful!!! I like your color choice.
OdpowiedzUsuńManka
Piękny haft.Twoje prace są wspaniałe.Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńTorba z takim haftem na pewno by była bardzo piękna i oryginalna ale ja jednak bym go oprawiła i powiesiła jako obrazek.
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek ci wychodzi. Jak ty tak ładnie wyszywasz cieniowana mulina? Masz na to jakiś sposób?
OdpowiedzUsuńKrzyżyk za krzyżykiem, kolorki szybko się zmieniają, więc nie trzeba nic kombinować :)
UsuńPiękny hafcik :) Ja to wszystko widzę na torebkach, ale oprawiony też będzie wyglądał ślicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja bym to na torbie umieściła :) Bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak dawniej jeszcze z mamą zaczęłam wyszywać, lecz nic większego nie skończyłam, bo zawsze coś źle policzyłam i cały zapał szybko przeminął:(
OdpowiedzUsuńPiękne hafty... podziwiam i chylę czoła!
Nominowałam Cię do nagrody, więc zapraszam do mnie:)
Wychodzi ślicznie:)
OdpowiedzUsuńSerweta? Albo jednak na ścianę. Niech go będzie widać z daleka, bo piękny!
OdpowiedzUsuńDałabym na ścianę! Ciekawy wzór i mistrzowskie wykonanie!
OdpowiedzUsuńSuper wygląda, a po skończeniu wow!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy, powodzenia.
Pozdrawiam Lidka-Lilka
zaś coś ciekawego u Ciebie,,ja chyba bliżej zimy coś pohaftuję,teraz czasu brak :)
OdpowiedzUsuńJakie to śliczne!
OdpowiedzUsuń